Tu już nie pływają glony i kolor jeziora jest inny. Tafla wygląda inaczej niż w świetle widzialnym, bo przy długim czasie naświetlania zmarszki i fale się wygładziły.

Inny wariant kolorów. Tak naprawdę to tak to mniej wiecej wygląda prosto z aparatu.

Kto zauważył ten budynek na zdjęciu w podczerwieni, ten ma niezłe oko. Białe ściany w podczerwieni zlewają się z roślinnym tłem, które jest tam nawet jaśniejsze.